Zakochany w tradycyjnej fotografii
Fotografię poznałem już jako młody człowiek-licealista. Swoje pierwsze kroki w sztuce malowania światłem zacząłem stawiać w szkole średniej z pomocą ojcowskiego aparatu praktiflex –wczesnego pierwowzoru praktici.
Dzisiejsza technika o niebo przewyższa niegdysiejsze możliwości. Ostatnia rewolucja techniczna w dziedzinie kształtowania i obróbki obrazu rozegrała się na naszych oczach w ostatnim dziesięcioleciu. Oczywiście jestem na bieżąco z nowościami technicznymi świata fotografii, ale obdarzam szacunkiem i niejako czcią umiejętność posługiwania się starymi aparatami analogowymi.
Wielu młodych fotografów lekceważy starszy sprzęt, myśląc, że nowsza technika- automatyka zastąpi im umiejętności. Jakże się mylą!
Miłośnik śląskiej architektury
Pasjonuje mnie architektura. Przez prawie pięćdziesiąt lat, jakie spędziłem w Zabrzu, uwieczniłem wiele unikalnych detali i obiektów, które dawno zapomniano. Lubuję się w wyszukiwaniu swoistych perełek budownictwa, szczególnie śląskiego, chętnie zatrzymuję w kadrze ciekawe i ważne dla historii mojego miasta miejsca i zakątki. Nie chciałbym, żeby całkowicie zniknęły w wirze zmian i historii.
Artysta – fotograf
Wielu ludzi współcześnie nazywa siebie fotografami. Fotografowanie stało się banalnie proste. Aparat fotograficznymontowany jest aktualnie w wielu przenośnych urządzeniach. Jeden klik dzieli nas od zapisania oglądanego obrazu. Ale czy na pewno?
Tak jak kiedyś, trzeba było posiadać wiedzę na temat powiększalników, wywoływaczy potrzebnych do malowania światłem, tak teraz trzeba zaopatrzyć się w wiedzę z zakresu informatyki. Nie wystarczy tylko nacisnąć przycisk, czy spust migawki.
Przecież wielu z nas zachwyca prostota i piękno fotografii srebrowej. Z pewnością czasem oglądacie stare zdjęcia przodków w opasłych albumach. Niewielu zapewne powróci do tysiąca zdjęć, wykonanych aparatem cyfrowym, zapisanych gdzieś na dysku komputera.
Może i nie zwykłem posługiwać się nowoczesnymi, artystycznymi efektami, ale za to moje zdjęcia mają duszę. To fotografie, o których się nie zapomni.
Jak widać w dalszej części zajmuję się bardzo różnymi mediami, nie tylko fotografią